Składniki:
2 szklanki mąki wrocławskiej
6 żółtek
5 łyżek gęstej kwaśnej śmietany
szczypta soli
35 ml czystej wódki
olej do smażenia ( około 1 l)
cukier puder do posypania
Przygotowanie:
środa, 5 marca 2014
Faworki
Faworki robiłam w tłusty czwartek, ale poślizg w dodawaniu przepisów sprawia, że te pyszności wylądowały na blogu w środę popielcową. Niemniej zapraszam po przepis, bo kto powiedział, że nie można ich usmażyć w każdym innym dowolnym terminie :)
Do miski przesiać mąkę. Dodać żółtka, śmietanę, sol i wódkę. Zagnieść ciasto, a następnie wybijać je wałkiem minimum 10 minut. Ciasto podzielić na części, każdą cienko rozwałkować i pokroić na paski, Paski pośrodku przeciąć i przewinąć. Tak przygotowane smażyć z obu stron na rozgrzanym oleju n Usmażone przełożyć na ręczniki papierowe, a dopiero po tym na talerze. Posypać cukrem pudrem i podawać. Smacznego.
4 komentarze:
Będzie mi bardzo miło jak pozostawisz po sobie ślad w formie komentarza, a jeśli ugotujesz coś z mojego bloga, pochwal się tym przysyłając zdjęcie na gosiaczekskrzypczak@gmail.com. Opublikuję je w galeri na fb, będzie mi też niezmiernie miło jak polubisz mój profil na fb lub google+/ Pozdrawiam... Gosia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Uwielbiam Faworki,chociaz sa tak kaloryczne moge je jesc codziennie;)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię, ale zbyt często ich nie robię.
OdpowiedzUsuńAle pychotka, jak tu ladnie u Ciebie na blogu Gosiu i jak smakowicie. Pozdrawiam serdecznie Beata
OdpowiedzUsuńDziękuję Beatko, bardzo miło mi Ciebie ponownie gościć. Pozdrawiam,
Usuń