Przepis na Trippa alla Florentina, podpatrzyłam kiedyś u Roberta Makłowicza, gdy podczas swoich licznych wojaży odwiedził Toskanię. Zaciekawiło mnie to danie, bo przepis różni się od naszych tradycyjnych flaczków, ale choć
inny absolutnie nie gorszy. Mi i mojej Mamie bardzo smakowało, Tato zjadł, ale stwierdził, że i tak woli ich Polskie tradycyjne wydanie, bo w tych nie ma gałki i majeranku, a to we flaczkach być musi i basta. Cóż o gustach się nie dyskutuje, a ja polecam przepis, bo jest tego wart. Minimalnie go zmodyfikowałam, jak to mam w zwyczaju, ale cały zamysł innośći od tradycji pozostał.
Składniki:
1,2 kg oczyszczonych i obgotowanych flaków wołowych
1 puszka (400 g) pomidorów pelati Primo Gusto
700ml wywaru z antrykotu
1 cebula
2 łodygi selera naciowego
10 cm jasnego pora
2 marchewki
2 ząbki czosnku
150 ml białego wytrawnego wina
2 gałązki świeżego tymianku
garść listków świezej bazylii
2 łyżki oleju
3 łyżki octu balsamicznego
sól i świeżo mielony pieprz do smaku
szczypta chili w proszku
50 g startego parmezanu
Sposób przygotowania:
Na patelnię wlać olej, cebulę pokroić w piórka i przełożyć na patelnię, dodać pokrojonego pora, selera naciowego, startą na dużych oczkach marchewkę, pokrojony drobno czosnek, chili w proszku i zeszklić. Przelożyć do garnka.
Flaki umyć, obgotować, przez około 1,5 godziny, ostudzić i pokroić w długie cienkie paseczki. Przełożyć do garnka z warzywami, zalać bulionem i dusić 30 minut.
Po tym czasie dodać wino i pomidory w puszce, doprawić solą i świeżo zmielonym pieprzem i dusić kolejne 30 minut, aż pomidory się rozpadna i część płynu wyparuje.
Na 5 minut przed końcem dodać ocet balsamiczny. Flaczki zdjać z ognia, dorzucić porwane listki bazylii i parmezan. Przykryć i pozstawić na 2-3 minuty aż parmezan się vrozpuści i dodatkowo zagęści nasze danie, Podawać z ulubionym pieczywem. Smacznego!