Przyznam szczerze, że jak w większości moich sałatek, połączenie składników było przypadkowe, choć wbrew pozorom wcale nie chaotyczne. Sałatka smakowała wybornie, zwłaszcza mojej Mamie, co stanowi nie lada zachętę do jej przygotowania. Polecam zatem i pamiętajcie, jabłko jest w niej niezbędne, choć może się niektórym z Was wydawać nie na miejscu.
Składniki:
1 płat śledzia wędzonego na zimno
1 duże winne zwarte jabłko lub dwa małe
2 nieduże ziemniaki ugotowane w mundurkach
1 pomidor
1 mała czerwona cebulka
kilka gałązek szczypiorku
kilka gałązek rzeżuchy
Dresing:
1 łyżeczka musztardy francuskiej
1 łyżka soku z cytryny
2 łyżki oliwy z oliwek
szczypta cukru pudru
sól i pieprz do smaku
kilka płatków chili
Przygotowanie:
Jabłko umyć, odkroić piętkę i wyciąć środek z nasionami. Pokroić w cieniutkie plasterki, podobnie pomidora. Ziemniaki ugotować w mundurkach, ostudzić i pokroić w półplasterki. Śledzia obrać ze skóry i pokroić w centymetrowe plasterki. Cebulę poszatkować, szczypior drobno pokroić.
Składniki na dresing przełożyć do małego słoiczka , zakręcić i porządnie wymieszać.Tak przygotowanym sosem polać sałatkę bezpośrednio przed podaniem. Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło jak pozostawisz po sobie ślad w formie komentarza, a jeśli ugotujesz coś z mojego bloga, pochwal się tym przysyłając zdjęcie na gosiaczekskrzypczak@gmail.com. Opublikuję je w galeri na fb, będzie mi też niezmiernie miło jak polubisz mój profil na fb lub google+/ Pozdrawiam... Gosia