sobota, 6 grudnia 2014

Tojásrántotta czyli jajęcznica po węgiersku

Jajka goszczą u mnie na śniadanie bardzo często. Na kanapkach, z majonezem, sadzone,  na miękko, w postaci omletów, zapiekanek, jajęcznicy,  a czasem nawet w koszulkach. Można je robić na bardzoooooooo dużo sposobów i stąd to moje zamiłowanie do nich. Dzisiaj przy sobocie proponuję tojásrántottę, czyli węgierską jajęcznicę z  kiełbasą Gyulaii, pomidorami i papryką. Koleżanka wróciła z Miszkolca i przywiozła mi pętko tej dobroci. Ach jak ja kocham Węgry. Szekesfehervar, Jezioro Valencja,Vizivaros, Miszkolc. Budapeszt też lubię, bo jest piękny, ale wiem, że jest wiele bardziej urokliwych miejsc, choć oczywiście Parlament, Wzgórze Gellerta i wyspę Św. Małgorzaty i ja odwiedziłam podczas moich licznych podróży do tego cudownego Kraju. Dzisiaj zatem, bo kilka lat minęło od ostatniej mojej tam wizyty przypomniałam sobie namiastkę tych smaków. Pysznie było  i mam nadzieję, że w niedługim czasie uda mi się  powrócić do miejsc , które tak zapadły mi w pamięci. Póki co zapraszam na moje wydanie wspomnienia śniadaniowego z Tundy, restauracji znajdującej się w dzielnicy  Újpalota  w Budapeszcie.


Składniki na 2 porcje:

4 jajka
100 g  węgierskiej  kiełbasy Gyulaii lekko wędzonej( można zastąpić ją salami)
50 g ostrego żółtego sera ( u mnie morski)
1/2 papryki czerwonej
1 papryka zielona
1 duży  pomidor bez skórki
1 ząbek czosnku
sól, pieprz do smaku
1/2 łyżeczki pasty piros arany 

1 łyżka oleju
1 łyżka masła


Sposób przygotowania:

Cebulę  obrać, pokroić w piórka i wrzucić na gorący olej, dodać pokrojone papryki i kiełbasę . Lekko poddusić, dodać  pokrojonego w kostkę pomidora ( aby obrać go ze skórki nacinam go delikatnie na 4  i wkładam na chwilę do wrzątku). Gdy warzywa  i kiełbasa będą już prawie  gotowe dodać masło, roztrzepane jajka, wyciśnięty prze praskę ząbek czosnku, sól pieprz, paprykę, starty ser i pastę. Przykryć pokrywką  na około 3 minuty. 


Podawać z ulubionym pieczywem bezpośrednio po przygotowaniu.


Smacznego!

4 komentarze:

  1. Ale cudownie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  2. W grudniu wpis , a wiosnę widać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te kwiaty, które są na zdjęciu kwitną od lata do późnej jesieni. Nie ma tu mowy o Wiośnie, nie mniej poślizg był,jak to u mnie. Pozdrawiam.

      Usuń


Będzie mi bardzo miło jak pozostawisz po sobie ślad w formie komentarza, a jeśli ugotujesz coś z mojego bloga, pochwal się tym przysyłając zdjęcie na gosiaczekskrzypczak@gmail.com. Opublikuję je w galeri na fb, będzie mi też niezmiernie miło jak polubisz mój profil na fb lub google+/ Pozdrawiam... Gosia

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...