Minimini, a tu prawie jesień i o takich ziemniaczkach można tylko pomażyć. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby te większe pokroić. Smak młodych ziemniaków co prawda niepowtarzalny, ale jak to u mnie, przepis poślizg mieć musi, choć nie zawsze celowo.
Składniki:
600 g karczku
2 cebule
1 czerwona papryka
2 łyżki octu balsamicznego
1 łyżeczka miodu
majeranek, słodka papryka w proszku, tymianek, sól i pieprz do smaku
2 ząbki czosnku wyciśniętego przez praskę
1 kg małych ziemniaczków
koperek
2 łyżki masła
5 ząbków czosnku
5 ząbków czosnku
sałata z winegretem
Sposób przygotowania:
Mięso umyć, pokroić w kostkę, dodać ocet, miód, przyprawy, czosnek i odstawić do lodówki na mininun 1 godzinę. Paprykę i cebulę pokroić w plastry. Na wykałaczki nadziewać naprzemiennie mięso i warzywa.
Ziemniaki ugotować na połtwardo, odsączyć i przełożyć na posmarowaną masłem blachę, dodać ząbki czosnku i koperek w gałązkach, a pomiędzy ziemniakami poukładać szaszłyczki. Piec w piekarniku z termoobiegiem nastawionym na 180 stopni przez 30-35 minut.
Podawać bezpośrednio po przygotowaniu z ulubioną surówką, u mnie tym razem sałata maślana z winegretem....Smacznego.
mmm! jaki miły początek dnia oglądać takie pyszności! :)
OdpowiedzUsuńTo mi jest miło, gdy czytam takie komentarze,,,pozdrawiam.
Usuń