poniedziałek, 25 września 2017

Buraczki marynowane

Nie wyobrażam sobie, aby mogło ich zabraknąć w mojej spiżarni. U nas w domu nie kisimy buraków na barszcz Wigilijny, bo zwyczajnie z kiszonych nam nie smakuje, tak jak z tego przepisu. Używam zawsze buraków długich, gdyż są słodsze a poza tym łatwiej je umieścić w słoiku.  Takie  buraczki nie tylko są świetne na barszcz, na poczekaniu można z nich przygotować sałatę do obiadu, dodać do barszczu ukraińskiego, czy zetrzeć do chrzanu. 



Składniki na 4 litrowe słoiki :

2 kg podłużnych buraczków

Marynata:

4 szklanki wody
1 szklanka octu 10%
2 łyżeczki soli
5 łyżek cukru
8 ziaren ziela angielskiego
4 liście laurowe
4 goździki
1 łyżka gorczycy

1 łyżka ziaren czarnego pieprzu

Dodatkowo:

1 cebula



Sposób przygotowania:

Buraczki umyć nie obierać, przełożyć do garnka. Zalać zimną wodą i gotować 1 godzinę. W międzyczasie przygotować 4 litrowe słoiki i do każdego wrzucić po kawałeczku cebuli. Ugotowane buraki przestudzić, obrać i ciasno ułożyć w słoikach. Ja marynuję buraki w całości, bo często je ścieram na tarce. W garnku zagotować wszystkie składniki marynaty i zalać nią buraczki. Zakręcić słoiki, wstawić do garnka ( dno wyłożyć ściereczką) i gotować od momentu wrzenia przez 8-10 minut. Wyjąć i ustawić na ściereczce do góry dnem. 
Buraczki marynowane w całości są najlepsze najwcześniej po 3-4 tygodniach, gdy przejdą przyprawami i marynatą.

8 komentarzy:

  1. Takich jeszcze nie robiłam, zawsze kroję w kawałki lub ścieram. Nie są w środku twarde?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mario, dzięki temu, że są w całości, mam jeszcze czyściutką zalewę na barszczyk :)Absolutnie nie są twarde, pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Uwielbiam takie buraczki mieć w piwnicy, bo to bardzo wygodne. Dość długo się gotują i zapach też jest, więc wieksza ilość zrobiona jednocześnie wiele rekompensuje.Pozdrawiam Jagoda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się, zrobić raz większą ilość i jest spokój. Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Tez takie robię, tylko bez goździków :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Robię dużo takich słoików, bo się bardzo potem przydają, a gotować i mało nie warto, szkoda zachodu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, ze tak. Ja robię niewiele, bo tylko dla Mamy siebie, ale zawsze na wystarcza, pozdrawiam :)

      Usuń


Będzie mi bardzo miło jak pozostawisz po sobie ślad w formie komentarza, a jeśli ugotujesz coś z mojego bloga, pochwal się tym przysyłając zdjęcie na gosiaczekskrzypczak@gmail.com. Opublikuję je w galeri na fb, będzie mi też niezmiernie miło jak polubisz mój profil na fb lub google+/ Pozdrawiam... Gosia

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...