Składniki:
5 marynowanych płatów śledziowych
5 wędzonych śliwek
3-4 łyżki rumu lub sliwowicy
1 czerwona cebula
3 łyżki pestek granatu
2 łyżki rodzynek
3-4 łyżki oleju rzepakowego
2 łyżki octu
sok z połowy cytryny
czarny pieprz do smaku
sól do smaku
szczypta cukru
dodatkowo wykałaczki
Sposób przygotowania:
Śliwki i rodzynki zalać rumem i odstawić na minimum 30 minut. Cebulę pokroić w piórka, przełożyć do miseczki, dodać szczyptę soli, pieprzu i cukru, przetrzeć. Do cebuli dodać olej, ocet i sok z cytryny, również odstawić. Płaty śledziowe przełożyć na deskę lub talerz, na każdym po środku położyć śliwkę i kilka piórek cebuli. Zwinąć i przekłuć wykałaczką. Śledzie przełożyć na półmisek, zalać pozostałym po marynowaniu cebuli sosem. Na wierzchu rozrzucić pestki granatu i rodzynki. Przykryć folia spożywczą i wstawić do lodówki na minimum 1 godzinę. Smacznego :)
Pyszne te śledziki
OdpowiedzUsuńDzięki. Masz rację, pyszne były :)
UsuńRobiłam podobne na Świeta ale bez śliwek. Ciekawy ten dodatek alkoholu.
OdpowiedzUsuńPodbija smak owoców, pozdrawiam :)
UsuńWyglądają znakomicie :_)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :)
UsuńTA ŚLIWKA Z ALKOHOLEM MNIE INRYGUJE
OdpowiedzUsuńWspaniale wyglądają i pewnie tak smakują :)
OdpowiedzUsuńTa śliwka bardzo ciekawy pomsł, a ten alkohol jest wyczuwalny?
OdpowiedzUsuń